Muszę przyznać, że dopóki na własnej skórze nie odczułam, z czym się rodzicielstwo je, to myśl, że Bóg nie bez powodu przyszedł na świat jako dziecko i Jezusowe przynaglenie: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie” (Mk 10, 14) – niekoniecznie do mnie przemawiały. Niby wszystko rozumowo ogarniałam, ale jednak prawdziwe nawrócenie przeżyłam dopiero wtedy, gdy sobie…Continue reading Dzieci ewangelizują – skutecznie!
Autor: Agata Rusek
Jestem fajną mamą
Ostatnio, nieco ironicznie, pomyślałam sobie, że właściwie potrzebowałam „tylko” trójki dzieci, by przekonać się, że generalnie jestem fajną mamą. Mądrą, czułą, czasem zwariowaną, czasem wymagającą, ale w ogólnym rozrachunku taką, którą się nie tylko kocha, lecz także i lubi. Co oczywiście nie oznacza, że wolną od błędów i taką, której na drodze wychowania nie zdarzają…Continue reading Jestem fajną mamą
Modlitwa przytulania
Mamy w domu pewną zasadę. Należy ona do tych fundamentalnych, nienaruszalnych i absolutnie kardynalnych praw, które konstytuują życie w naszej rodzinie. Brzmi ona: nie ma takiej kłótni, której by nie przerwała prośba o… przytulenie. I trzymamy się jej nawet wtedy (a właściwie: zwłaszcza wtedy!), gdy mamy ochotę „odgryźć” dzieciom głowy. Bunt na buncie Patrząc na…Continue reading Modlitwa przytulania
Pierwszokomunijne dylematy
Pandemia w wielu przypadkach pokiereszowała utarte schematy przeżywania roku w parafiach. Nie było „normalnych” celebracji świątecznych, komunii, bierzmowań, ślubów. Do dziś nie ma. Wszystko odbywa się w reżimie, wszystko w ograniczeniu, wszystko niejako „w cieniu wirusa”. A jednocześnie – jak wierzymy, a przynajmniej wierzyć powinniśmy – wszystko to ma miejsce w nieustającym świetle wiary i…Continue reading Pierwszokomunijne dylematy
Międzypokoleniowy rachunek
W Polsce o solidarności międzypokoleniowej mówi się zazwyczaj wtedy, gdy pojawia się temat emerytur, obciążeń służby zdrowia czy innych, potencjalnych kryzysów systemu zabezpieczenia społecznego. Nierzadko więc pojęcie to kojarzy się z nadciągającym kataklizmem i ze swego rodzaju teoretyczną fikcją. Dopiero pandemia pokazała, że tego typu solidarność nie sprowadza się tylko do akademickiej dysputy, ale może…Continue reading Międzypokoleniowy rachunek
W poszukiwaniu śladów Wielkiej Nocy
Lata temu usłyszałam bardzo poruszające kazanie rezurekcyjne. Po odczytaniu Ewangelii ksiądz przez chwilę pomilczał, popatrzył w lekcjonarz, a potem podniósł wzrok na zgromadzonych i dobitnym głosem stwierdził: „Chrystus żył, umarł i zmartwychwstał. Ale wy i tak w to nie wierzycie. Amen”*. I usiadł. Święta, święta i po świętach W ostatnich dniach często wracam myślami do…Continue reading W poszukiwaniu śladów Wielkiej Nocy
Wielkanocne wyzwanie
Kiedy wspominam ubiegłoroczne świętowanie Triduum, czuję … przede wszystkim ogromną tęsknotę. Im dalej od tamtych dni, tym większe we mnie przeświadczenie, że był to czas, który naprawdę wniósł życie w moje życie. Był wyjątkowy i dobrze przeżyty. I chociaż jest we mnie ogromna pokusa, by powtórzyć przebieg tamtych dni co do joty, to przecież dobrze…Continue reading Wielkanocne wyzwanie
Świetne małżeństwo – to my!
Zdarzyło mi się ostatnio stwierdzić w gronie nieznanych mi osób, że razem z Najlepszym z Mężów jesteśmy świetnym małżeństwem. Jak tylko wypowiedziałam te słowa, poczułam się speszona, a w głowie pojawiła się myśl, że przecież to straszna pycha tak mówić! I natychmiast zaczęłam się z nich wycofywać i tłumaczyć: „To znaczy nie tyle >świetnym<, co…Continue reading Świetne małżeństwo – to my!
Starość jest kobietą
Rocznica rozlania się po świecie epidemii koronawirusa – jak można się było spodziewać – obrodziła w mniej lub bardziej fachowe publikacje i podsumowania. Wśród nich nie mogło zabraknąć takich, które koncentrowały się na skutkach, jakie Covid-19 wywoływał w życiu osób starszych. To niewątpliwie cenne i potrzebne, bo namysłu nad naszym życiem społecznym i jego poszczególnymi…Continue reading Starość jest kobietą
A gdyby Pan Bóg wyłączył dziś internet?
Usłyszałam gdzieś kiedyś zdanie, które znalazło stałe miejsce w moim osobistym rachunku sumienia: „Co by było, gdybyś obudziła się tylko z tym, za co podziękowałaś poprzedniego wieczora?”. Lubię je, bo wyostrza duchowy wzrok, popycha do spojrzenia w głąb siebie i uzmysławia, jakimi szczęściarzami jesteśmy. No i zmusza do refleksji, a stąd tylko krok od decyzji,…Continue reading A gdyby Pan Bóg wyłączył dziś internet?