Na urlopowym ringu

Trójka synów sprawia, że skojarzenia bojowe są u mnie na porządku dziennym (tym bardziej, że nasza Księżniczka też raczej przypomina Meridę Waleczną niż Śpiącą Królewnę) 😉 W efekcie, nawet taka czynność jak odpoczywanie, nie jest wolna od postrzegania w kategoriach walki. Ale to ma też swoje dobre strony – taką przynajmniej refleksję zostawiam sobie na…Continue reading Na urlopowym ringu

WWD contra przygoda

„Ja nigdzie nie pojadę” – usłyszeliśmy jakiś rok temu, gdy po raz pierwszy pojawił się pomysł rodzinnej wyprawy do Rzymu. Nasza, sześcioletnia wówczas córka, Nadia, dziecko wysoko wrażliwe (WWD), powiedziała to TYM tonem, po którym wiedzieliśmy, że rzeczywiście wołami jej ani do samochodu, ani do samolotu nie zaciągniemy. Zaczęło się więc mozolne urabianie tematu. On chce…Continue reading WWD contra przygoda