Nie lubisz różańca? Zmów pompejankę

Kilka miesięcy temu po raz pierwszy w życiu odmówiłam pompejankę. W tym miesiącu zamierzam spróbować po raz drugi podjąć ten modlitewny wysiłek. Wypadałoby więc, by uczynić zadość obietnicy, którą składałam przez 27 dni: „Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś. O ile zdołam, będę rozszerzać nabożeństwo różańca świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś…Continue reading Nie lubisz różańca? Zmów pompejankę

Jesień przyszła. Nie ma na to rady. Czyżby?

Lata temu, gdy pierwsze postrzelone słońcem drzewa zalewały się żółcią i czerwienią, moja Przyjaciółka często nuciła pod nosem: „Jesień idzie, nie ma na to rady!” (internety podpowiadają, że autorem tej piosenki są: Andrzej Waligórski i Aleksander Grotowski). Do dziś każdy mój spacer po parku ma ten „soundtrack” w głowie, co niezmiennie wprawia mnie w dobry…Continue reading Jesień przyszła. Nie ma na to rady. Czyżby?