A gdyby Pan Bóg wyłączył dziś internet?

Usłyszałam gdzieś kiedyś zdanie, które znalazło stałe miejsce w moim osobistym rachunku sumienia: „Co by było, gdybyś obudziła się tylko z tym, za co podziękowałaś poprzedniego wieczora?”. Lubię je, bo wyostrza duchowy wzrok, popycha do spojrzenia w głąb siebie i uzmysławia, jakimi szczęściarzami jesteśmy. No i zmusza do refleksji, a stąd tylko krok od decyzji,…Continue reading A gdyby Pan Bóg wyłączył dziś internet?

Magiczne słowa

Zauważyłam dziś rano, że obecna sytuacja sprowokowała mnie do nagminnego używania kilku słów. I najlepsze jest to, że w ogóle mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, myślę, że to doskonałe panaceum na wirusy, które od jakiegoś czasu panoszą się w naszym społeczeństwie. Tęsknię Wysyłam mejla z deklaracją kontynuacji nauczania w przedszkolu (co jak co, ale…Continue reading Magiczne słowa

Nie panikuję – poszczę

Cudowny jest ten Wielki Post! Nikogo nie zostawia obojętnym, wywraca rzeczywistość i zmusza nas wszystkich do zmiany (przyzwyczajeń, schematów, rytuałów itp.). A przecież o zmianę w dużej mierze chodzi w wielkopostnej drodze, nieprawdaż? Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że trudny obiektywnie czas walki z pandemią może nam paradoksalnie pomóc w osobistym nawróceniu. Mnie w każdym…Continue reading Nie panikuję – poszczę

To mnie zmieni: Wielki Post 2019

Chrześcijaństwo to życie w nieustannym poczuciu porażki. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam te słowa od mojego spowiednika, wszystko się we mnie buntowało. Przecież to nieprawda. A przynajmniej nie cała prawda! A już na pewno nie MOJA prawda 😉 Jesteśmy przecież religią nadziei! Wyznawcami Miłości! Patrzymy na świat z perspektywą Nieba w zanadrzu – fukałam na…Continue reading To mnie zmieni: Wielki Post 2019