Dawno, dawno temu, kiedy ludzie rodzili się na potęgę, ale również na potęgę umierali, świat wyglądał zupełnie inaczej. Było biednie, panoszyły się choroby, wojny, konflikty, społeczeństwem rządziły podziały klasowe, kobiety, dzieci i ryby głosu nie miały, a praca była ciężka ponad stan. Małżeństwa zawierano na ogół nie tyle z miłości, co z potrzeby i nikt…Continue reading Najlepszy sposób na Babcię i Dziadka – zwiąż ich!
Tag: wspólnota
Niech „spokojnie” nie znaczy „bezrefleksyjnie”
Stało się. Połowa adwentu za nami. Podobnie jak w poprzednich latach, czuję się zaskoczona. I nieee, wcale nie tym, że oto już tyle czasu upłynęło i do świąt już bliżej niż dalej. Rozglądam się wokół siebie i nie mogę wyjść ze zdumienia, gdzie mnie znów Pan Bóg wyciągnął! Zachodzę w głowę, czy z tej pustyni…Continue reading Niech „spokojnie” nie znaczy „bezrefleksyjnie”
Cud świętej (nie)pamięci
W Święto Babci i Dziadka nie każdy ma okazję odwiedzić nestorów swojej rodziny czy do nich zadzwonić. Wielu z nas dziadków ma już po drugiej stronie. Ale to nie znaczy, że nie możemy świętować czy zrobić im prezentu z tej okazji. Pytanie tylko: jak? Żywi Przede wszystkim muszę przyznać, że nie jestem w stanie poprzedzić…Continue reading Cud świętej (nie)pamięci
Jak dbam o więzi?
Każdego wieczora, gdy klękamy z dzieciakami do rodzinnej modlitwy, przepełnia mnie ogromna wdzięczność za ludzi, którymi Pan Bóg mnie otacza. To dla mnie prawdziwy skarb. Codziennie dziękuję więc za rodzinę, przyjaciół, wspólnoty, znajomych, licznych życzliwych ludzi, z którymi mam okazję wchodzić w rozmaite relacje. Jestem o tym głęboko przekonana, że podstawą mojego poczucia bycia szczęśliwą i błogosławioną jest to, że…Continue reading Jak dbam o więzi?
Lek na covid
Stało się to, przed czym ostrzegali nas wirusolodzy, ale co jakoś łatwo było zbagatelizować, gdy już oswoiliśmy się, że covid-19 wykrywa się dziennie u ok. 200-300 osób. Znaczny wzrost zakażeń spadł więc na wielu z nas niczym kubeł zimnej wody, a atmosfera grozy podsyca różne lęki i obawy. Strachy Każdy z nas przeżywa po swojemu…Continue reading Lek na covid
Magiczne słowa
Zauważyłam dziś rano, że obecna sytuacja sprowokowała mnie do nagminnego używania kilku słów. I najlepsze jest to, że w ogóle mi to nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie, myślę, że to doskonałe panaceum na wirusy, które od jakiegoś czasu panoszą się w naszym społeczeństwie. Tęsknię Wysyłam mejla z deklaracją kontynuacji nauczania w przedszkolu (co jak co, ale…Continue reading Magiczne słowa
Dzielenie, które łączy
Zazwyczaj, kiedy mowa o dzieleniu w Kościele, przeciętny wierzący człowiek od razu staje na baczność i wyostrza duchowe zmysły. W Kościele powinniśmy zabiegać przecież o jedność, a te podziały, których obecnie doświadczamy, trudno uznawać za budujące. Jest jednak takie dzielenie, które przynosi dobre owoce – dzielenie Słowem Bożym. Dla każdego Ono nie jest zarezerwowane dla…Continue reading Dzielenie, które łączy
„Przed wszystkim jest Słowo”
Po świątecznym detoksie internetowym (polecam, polecam) trudno mi wrócić do codziennego korzystania z dobrodziejstwa sieci. Jakoś to, co się w niej znajdzie, bardziej mierzi i nuży niż na finiszu 2019. Godziny spędzone na rozmowach, kolędowaniu i – tak! – spaniu, przynoszą więcej pozytywnej energii i inspiracji. I wyraźniej dostrzega się też to, ile internet zabiera…Continue reading „Przed wszystkim jest Słowo”
Bez rozczarowania ani rusz
Przeżywaliśmy ostatnio dzień skupienia w naszej wspólnocie małżeństw. Dobry, owocny czas. I zaskakujący. A przynajmniej ja poczułam się bardzo zadziwiona, gdy jeden z prowadzących księży stwierdził w pewnym momencie, że dla niego ważnym momentem budowania wspólnoty jest … rozczarowanie nią. Istota chrześcijaństwa Początkowo obruszyłam się na tę myśl. Rozczarowanie wiąże się przecież z frustracją, zawiedzionym…Continue reading Bez rozczarowania ani rusz