„Dlaczego szukacie żyjącego wśród umarłych? Nie ma Go tutaj – zmartwychwstał” (Łk 24, 5-6)
Dla apostołów wieść o tym, że Chrystusa nie ma w grobie, wydała się „czczą gadaniną”. Chrystusa szukali w grobie, tam gdzie śmierć i zwątpienie. A my? Czy jest w nas jeszcze wiara w cuda? W bezinteresowność drugiego człowieka i w rzeczywistość, która wymyka się naszemu rozumowi? W to, że grób nie jest końcem, ale początkiem życia? W dzisiejszych czasach, gdzie wszystko obliczamy, analizujemy, racjonalizujemy bywa to trudne. Ale wcale nie trudniejsze niż dla Apostołów w czasach Chrystusa.
Niech więc ten Czas przemienia nas i uwrażliwia – tak, żeby nasze postawy, wybory i życie były z każdym dniem bliższe ewangelicznym ideałom. Żebyśmy tego, co Dobre, Piękne i Szlachetne szukali wśród żywych i – co ważniejsze – byśmy potrafili to dostrzegać. Żebyśmy nie tracili energii na słuchanie tyrad pełnych nienawiści, czytanie głupich książek, oglądanie podłości, roztrząsanie wad i kompleksów. Żebyśmy, czerpiąc z Mądrości Krzyża i Pustego Grobu, potrafili łamać stereotypy i wlewać w świat entuzjazm i Miłość.
Radosnego zaskoczenia owocami Wielkanocnego Czasu, Kochani!